... takie właśnie hasło odkryłam ostatnio gdzieś w sieci i wyjątkowo przypadło mi do gustu...
Czas już przedstawić Jerzego, który dołączył do nas 27go listopada 2011 roku i wniósł tą swoją ociupinką osobowością tak wiele, że tylko moje ukochane kołysanki z dzieciństwa przychodzą mi do głowy, by opisać to co czuję i co pojawienie się Jerzyka znaczy dla całej naszej rodziny...
W moich oczach biały szron
Krajobrazy skute lodem
On mych pragnień kruszy lód
Nieporadny, pełen ciepła mały człowiek
W moim sercu już się zrodził
Niepojęcie mały ktoś
Mały człowiek, niby nikt
Wielkie morza moich myśli ułagodzi
Śpij mój mały synku
Zaśnij, nie płacz dłużej
Twój maleńki biały okręcik
Stoi bezpieczny w wielkiej kałuży
Twój maleńki okręt
Piękną ma pogodę
Ile jeszcze deszczu przeminie nim ruszysz tam
Całkiem sam na wielką wodę
Tam daleko biały ląd
Śnieżna zamieć go zasłania
Tutaj ciepły mały ktoś
Taki mały wielki człowiek do kochania
Może kiedyś tam popłyniesz
Gdzie zadymka i zewieje
Lecz na razie synku śpij
Jeszcze tyle wiosen słońcem cię ogrzeje
Wyruszamy z wielką wiosną
Z czuprynami i w natchnieniach
Może kiedyś dojdziesz sam
Tam gdzie ja dopływam tylko w swych marzeniach
Gratuluję Klaro!! A wiesz, że po którymś z Twoich wpisów przyszło mi do głowy, że jakaś mała istotka dołączy do Waszej wspaniałej rodzinki :) No i dołączyła! Cudnie :) Dużo zdrówka dla maluszka.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam cię serdecznie
OdpowiedzUsuń