Przedstwiam wam misia Oli

Pragnę także przedstawić misia Oli.(imię nadałam mu od jego mamy, czyli Oli Smith, która zaprojektowała misia). Sfilcowany metodą na sucho, czyli igłami.
Czyż nie jest uroczy?



Czy macie ochotę na filowanie zwierzątka na sucho? Może w Lutym, z okazji walentynek? Ja zrobiłam z mojego misiaka śliczną broszkę. Dzieciaki już złożyły u mnie zamówienie i teraz mam kłopot, bo misiaka filcowałam (co prawda na raty) 3 dni a dzieci mam jak wiecie czworo:).
Na spotkanie wybrałabym łatwiejszego stworka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz